Genialny film oparty na książce Jordana Beltforta o tym samym tytule. Książka jest niejako osobistą autobiografią bohatera, którą odgrywał w filmie Leonardo Di Caprio. Film miał premierę w 2013 roku – realizacja w formie bardzo luźnej ekranizacji biografii rzeczywistego bohatera.
Wiem, że to co napiszę, nie do końca spodoba się części czytelników ale gdyby wycięto sceny o nie istotnej tematyce wobec finansów, a pozostawiono wątek tylko finansowy to film przeszedłby pewnie bez rozgłosu tak jak McImperium przedstawiające życie Raya Kroca, którego majątek była wart kilkadziesiąt razy więcej i którego sukces trwał do końca życia. Bohater filmu pragnął zostać prawdziwym maklerem na Wall Street, co finalnie udało się. Jednakże krótko po otrzymaniu licencji przyszedł krach na rynkach finansowych i stracił pracę. Dalej historia trafia na właściwy tor, nie załamał się ale trafił na ogłoszenie firmy poszukującej maklerów. W nowym miejscu cała zabawa polegała na tym, że sprzedawana akcje nie notowane na głównych rynkach. Różnica zasadnicza dotyczyła prowizji, którą otrzymywał pośrednik – zamiast 1% z Wall Street bohater zaczął inkasować 50%. Doświadczenie zdobyte przy pracy jako profesjonalny makler dało Jordanowi olbrzymią przewagę nad resztą nowego zespołu, a to znowu przełożyło się na kolejne założenia, których dalej nie będę opisywał.
Moim zdaniem film jest genialny (pomijając pewne wątki) w ukazaniu jak dobry pomysł może dać niewyobrażalne pieniądze ale gdy te niewyobrażalne pieniądze trafiają hm… w niedojrzałe kieszenie to niestety można skończyć tak jak bohater filmu. Rzeczywisty bohater zyskał dzięki ekranizacji rozgłos, a tym samym niejako drugie życie – popularność, sprzedaż książek (jedną także opiszę).
Warto obejrzeć dla pomysłu – jak jedna inaczej myśląca osoba może zmienić całą branżę.
Krzysztof Stosio