Często mamy tak, że po obejrzeniu dobrego filmu chcemy przeczytać książkę na podstawie, której ten film powstał. Tak też było w tym przypadku to jest “Wilk z Wall Street” Jordana Belforta. Książka została napisana za namową współwięźnia, który wysłuchawszy opowieści o wcześniejszym życiu współlokatora zasugerował aby spisać na kartki ciekawy życiorys. Nie mylił się.

Książka bez wątpienia jest inna niż film, jednak film oddaje główny zarys historii. Czytając książkę czytelnik bardziej uświadomi sobie, że w działaniach Jordana nie było przypadkowości przy prowadzeniu pomysłu – w sensie samej idei założenia firmy maklerskiej pośredniczącej w obrocie akcjami, do wszystkiego bardzo dobrze się przygotował. Oczywiście inne sprawy nie potoczyły się we właściwy sposób. Książka ukazuje w rzeczywisty sposób to co w filmie było dobrą zabawą to jest olbrzymi problem z uzależnieniem od wszelkiego rodzaju substancji pobudzających, co było bezpośrednią przyczyną utraty rodziny.

Mądrość ujęta w książce warta jest poświecenia dość objętościowej lekturze swojego czasu. Polecam.

Krzysztof Stosio

Udostępnij na Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Proszę uzupełnić to pole
Proszę uzupełnić to pole
Proszę wprowadzić prawidłowy adres e-mail.
You need to agree with the terms to proceed

Menu