Ceny produktów opuszczających fabryki w Chinach rosną w najszybszym tempie od ponad dekady. To dodatkowe paliwo dla przyspieszającej inflacji w innych krajach, także w Polsce.

Aż o 9 proc. rdr wzrosły w maju ceny producentów w Państwie Środka – wynika z danych tamtejszego urzędu statystycznego. Tak szybkiego tempa wzrostu nie notowano za Murem od blisko 13 lat. Inflację PPI napędzają drożejące surowce, szczególnie w odniesieniu do pandemicznego dołka z zeszłego roku – ropa, żelazo czy miedź były w ubiegłym miesiącu nawet ponad dwukrotnie droższe niż rok wcześniej. Dodatkowo w kraju i za granicą gwałtownie wzrósł popyt na towary wytwarzane w fabryce świata. Wzrosty cen towarów opuszczających chińskie fabryki mogą się rozlać na pozostałe zakątki globu. Chiny są największym eksporterem świata – w tym roku mogą sprzedać za granicę dobra za rekordowe 3 biliony dolarów. Ceny produktów zza Muru dodatkowo napędzają rekordowe koszty transportu czy umocnienie juana (przekładające się na wzrost kosztów produkcji wyrażonych w walucie obcej, np. dolarze). Z kolei po stronie popytowej inflację napędza utrzymujące się na wysokim poziomie zapotrzebowanie konsumentów na przeróżne dobra z fabryki świata, np. elektronikę. O ile chińska inflacja PPI jest głównie efektem wzrostu cen surowców (z tej perspektywy Chiny są “importerem inflacji” jako największy na świecie importer surowców), to inflacja CPI, czyli konsumencka, zależy głównie od zmian cen wieprzowiny. A te wyraźnie zniżkują po gwałtownych wzrostach w drugiej połowie 2019 r. i pierwszej połowie 2020 r. wywołanych przez afrykański pomór świń. Dzięki temu inflacja CPI wynosi na razie tylko 1,3 proc. rdr wobec 0,9 proc. miesiąc wcześniej. W kolejnych miesiącach będzie jednak zapewne nadal przyspieszać. – jak podaje portal bankier.pl

Inflacja – wyskakuje do nas niczym piłkarze z lodówki, z telewizora, z szafy przed Euro 2021. Jeżeli już wszystkie media podnoszą problem, a sam rząd nie dostrzega problemu, bo przecież “ceny podrożały prądu zdrożały niżej niż ceny gazu, to podwyżki nie ma”…

                                                                                                                         Krzysztof Stosio

Udostępnij na Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Proszę uzupełnić to pole
Proszę uzupełnić to pole
Proszę wprowadzić prawidłowy adres e-mail.
You need to agree with the terms to proceed

Menu